poniedziałek, 1 kwietnia 2013

Porady o zwierzętach

Akwarium bez glonów.



Glony prędzej czy później i tak dostaną się do naszego akwarium. Niektóre z nich są naturalne i zdrowe, ale ich nadmiar wygląda nieładnie w akwarium i może być niebezpieczny dla naszych rybek.

Glony w akwarium rozwijają się dzięki wodzie, słońcu i substancjom odżywczym. Jeśli będą miały nadmiar któregoś z tych czynników, zaczną rosnąć błyskawicznie, podobnie jak chwasty w ogrodzie.
Nie można oczywiście nie mieć wody w akwarium, ale za to można kontrolować`ilość światła i wpadających do wody substancji odżywczych.
Najczęstszymi powodami zbyt intensywnego wzrostu glonów mogą być: zbyt długo zapalone światło, akwarium ustawione w miejscu nasłonecznionym, zmiany w wodzie spowodowane przekarmianiem rybek, woda zawierająca zbyt dużo składników odżywczych.
Nadmiernej ilości glonów w akwarium można uniknąć, stosując się do kilku podstawowych wskazówek.
Nie można stawiać akwarium w miejscu działania słońca, nawet na krótką chwilę w ciągu dnia. Światło słoneczne powoduje bowiem wzrost glonów. Używając sztucznego światła należy upewnić się, czy nie jest za mocne. Nie powinno też być włączone dłużej niż 8 godzin dziennie. Tutaj pomocny byłby licznik, który automatycznie włącza i wyłącza światło.
Następnym czynnikiem przyczyniającym się do nadmiernego wzrostu glonów jest wsypywanie do akwarium zbyt dużej ilości pokarmu. Należy karmić rybki małymi porcjami. Jeśli wsypane jedzenie nie zostanie zjedzone w ciągu 5 minut, oznacza to, że wsypaliśmy za dużo pokarmu. Zawsze trzeba usuwać z akwarium niezjedzone resztki.
Wymiana wody jest bardzo ważna, jeśli chodzi o nadmierny wzrost glonów w akwarium. Wodę należy wymieniać regularnie co tydzień.
Aby zapobiec nadmiernemu wzrostowi glonów, należy czyścić akwarium. Warto też mieć w nim żywe rośliny, które będą wykorzystywać większość składników odżywczych zawartych w wodzie, dzięki którym glony tak dobrze się rozwijają.
Warto mieć w akwarium rybki odżywiające się glonami. To zredukuje pewną ilość glonów w zbiorniku a my będziemy cieszyć się ze zdrowych i pięknych rybek.  


Ile bąbelków musi być w akwarium?




Często w opisach na różnych forach stosuje się definicje stosowania CO2. Użytkownicy piszą o ilości bąbelków podawanych na sekundę w liczniku bąbelków. Niestety przytaczane wartości mają się nijak do poszczególnych zbiorników akwariowych.
 
Ile bąbelków musi być w akwarium?

Dlaczego opisy na różnych forach mają się nijak do poszczególnych akwariów? Już wyjaśniam:
- każdy zbiornik ma inną objętość,
- akwaria mają różną obsadę roślinną,
- mamy różne wartości KH, pH wody,
- istnieją różne liczniki bąbelków,
- mamy różne dyfuzory, reaktory,
- w akwariach są różne dekoracje (czyt. korzenie, kamienie i inne), które uwalniają do słupa
wody węgiel, mają wpływ na KH wody,
- stosujemy inne opcje dostarczania węgla,
- posiadamy zbiorniki bez i z przykrywą,
- w akwariach many różną temperaturę, cyrkulację wody.

To są tylko główne czynniki dotyczące rozpuszczania CO2 w zbiornikach akwariowych. Powstaje więc pytanie: "ile mam dozować CO2, by mi dobrze rosły rośliny i miały przewagę nad
glonami".

Pytanie jest dość proste – wystarczy znać dwie wartości wody w zbiorniku – KH i pH. W tych wartościach rozpuszczony w wodzie CO2 powinien zawierać się w liczbie około 15 - 25 ppm. Zaznaczam, że 15-25 ppm dotyczy akwarium testowego, z testową obsadą. Wartości rozpuszczonego CO2 mogą różnić się w poszczególnych zbiornikach i obsady. Czyli wzór będzie wyglądał następująco: CO2 (w ppm) = 3 * kH * 10(7-pH)

A co, jeśli nie mamy dostępu do danych KH, pH? Bardzo ogólnie można stwierdzić, że należy:
- obserwować ryby (czy nie "łapią powietrza pod taflą wody"),
- zwracać uwagę na rozwój roślin akwariowych.


Wszystko o świnkach morskich



Świnka morska - poznajmy to urocze, małe zwierzątko. Będzie nam łatwiej podjąć decyzję o jej zakupie.

Świnka morska może być doskonałym zwierzątkiem domowym nie tylko dla małych dzieci. Są mało kłopotliwymi zwierzątkami jeśli chodzi o zabiegi pielęgnacyjne. Są bardzo łagodne i rzadko gryzą. Poza tym są bardzo towarzyskie i szybko przyzwyczajają się do swoich opiekunów.

Jest kilka rzeczy, których z pewnością będziemy potrzebować, decydując się na posiadanie w domu świnki morskiej. Są to:
klatka, ściółka, żywność, siano, poidełko, miska na jedzenie, drewniane zabawki.

Powinniśmy zdecydować się na zakup odpowiedniego lokum dla naszej świnki. Podłoga klatki powinna być wykonana z solidnego materiału. Sama klatka powinna być wyposażona w specjalne miejsce, gdzie świnka mogłaby się schować. Może to być np.plastikowy domek.
Klatka ze świnką powinna stać z dala od kaloryferów, bezpośredniego działania promieni słonecznych i innych nagłych zmian temperatury. Świnki morskie nie wymagają żadnych specjalnych warunków takich jak dogrzewanie czy oświetlenie.
Klatka powinna być wypełniona mieszanką specjalnych trocin. Wymieniać je trzeba raz na tydzień. Trociny jako podłoże bardzo dobrze działają na świnki morskie i pozwalają na szybkie zadomowienie się w klatce.

Pożywienie dla świnki morskiej powinny stanowić specjalne mieszanki ziaren, które kupujemy w sklepie zoologicznym. Są przeznaczone tylko dla tych gryzoni. Ponieważ istnieje bardzo duży wybór tego typu pokarmu, powinno sie wypróbować kilka rodzajów i wybrać tę, którą nasza świnka polubi najbardziej. Poza specjalnym pożywieniem powinno się podawać śwince siano a od czasu do czasu również warzywa i owoce.

Dobrze by było, aby zamiast miseczek na wodę w klatce było specjalne poidełko, gdyż miskę łatwo można wywrócić. Dzięki takiemu poidełku nasza świnka będzie zawsze miała dostęp do świeżej wody. Poza tym uda się w ten sposób uniknąć bałaganu w klatce.

Musimy zapewnić swojej śwince takie miejsce w klatce, w którym bez problemu będzie mogła sie ukryć. Pomocne tu będą domki i małe budyneczki.
Świnka morska musi mieć też specjalne zabawki z drewna, które będzie mogła żuć i gryźć. Gryzoniom siekacze rosną całe życie, więc zabawki muszą być regularnie wymieniane.

Decydując się na zakup świnki morskiej warto zastanowić się nad posiadaniem dwóch. Są to bardzo towarzyskie zwierzątka i nie skazywanie jednej świnki na samotność, zapewni jej dłuższe i szczęśliwsze życie.


Królik miniaturka - czym różni się od zwykłego królika?



Króliczki miniaturki to słodkie zwierzaczki i ludzie często je wybierają na swoje pupile. Jest kilka rad, do których należy się stosować decydując się na takiego zwierzaka w domu. Dzięki temu nasz króliczek będzie żył długo i szczęśliwie jako członek naszej rodziny.

Trzeba wiedzieć, że istnieje wiele ras królików. Musimy zdecydować się na taką, która będzie dla nas najodpowiedniejsza. Różnice to wielkość, sposób zachowania się oraz sposób dbania o te małe zwierzaczki.

Króliczki miniaturki już w wieku ośmiu tygodni mogą być przygarnięte przez nową rodzinę. Dobrze jest wziąć króliczka do siebie najwcześniej jak się da. Wtedy nie będzie trudności z jego wychowaniem, bo wtedy właśnie króliczki najlepiej się uczą. Starsze króliki, takie sześciomiesięczne mogą być nawet agresywne.

Ważne jest, aby króliczek którym chcemy się zaopiekować był zdrowy. Warto wtedy zwrócić uwagę na jego oczy i nosek, nie powinno być na nich żadnych wydzielin.

Trzeba zwrócić uwagę na mocz króliczka. Może mieć silny zapach ale nie powinien być mętny ale klarowny. Bobki królicze powinny być twarde.

Króliczki tak jak psy, czy koty mogą być kastrowane. to dobry pomysł ze względu na to, że króliki rozmnażają się w bardzo szybkim tempie. Kastracja również powoduje, że króliki są łagodniejsze i spokojniejsze. Króliki muszą być koniecznie szczepione, więc warto zaraz po zakupie umówić się na wizytę u weterynarza.

Aby króliczek w naszej rodzinie żył długo i szczęśliwie należy o niego dbać. Króliki to zwierzątka, które bardzo przywiązują się do swoich właścicieli, więc na pewno odwdzięczą się miłością.


Mikroświnka co to za zwierzątko?


Mikroświnki to urocze zwierzątka. Ostatnio stają się coraz bardziej popularne - dowiedz się czegoś więcej na ich temat.

Wiele ludzi ma w domu psa, kota, chomika czy żółwia. Ale kto słyszał, żeby trzymać w domu świnkę?
Mikroświnki są krewnymi dzikich świń zamieszkujących tereny Chin. Tam udomowiono je już dwa tysiące lat temu. W Polsce natomiast pojawiły się stosunkowo niedawno.

Świnki rosną przez trzy lata. Osiągają wagę ok. 20 kilogramów. Można je trzymać w domu, bo są bardzo mądre i pojętne więc można je nauczyć czystości. Trzeba chodzić z nimi na spacery. Wyprowadza się je podobnie jak psy na smyczy lub w szelkach. Należy pamiętać, aby nie pozwolić im chodzić po schodach lub innych śliskich powierzchniach, gdyż łatwo łamią nóżki.

Kiedy zdecydujemy się na posiadanie mikroświnki w domu, musimy przygotować dla niej obszerny kojec wysłany słomą.
Pożywienie mikroświnek powinno składać się z siana, gotowanych ziemniaków i marchwi, a także z surowych warzyw liściastych. Od czasu do czasu powinny zjeść trochę owoców i mięsa. Musimy pamiętać, aby nie podawać świnkom gotowych karm dla kotów czy psów. Nie mogą też jeść resztek ze stołu.
Świnki są bardzo łakome. Zabawne jest to, jak potrafią prosić o jakiś smakołyk. Zrobią wszystko za ulubione jedzenie. Trzeba jednak pamiętać, aby nie ulegać im. Nie możemy też pozwolić aby za bardzo utyły, ponieważ to bardzo szkodzi ich zdrowiu.

Widzimy, że posiadanie świnki w domu nie jest wcale kłopotliwe, jednak należy pamiętać o tych kilku ważnych sprawach, aby czuły się u nas dobrze.



Jak wybrać dobrego lekarza dla naszego pupila?








Każdego właściciela zwierzaka prędzej czy później czeka wizyta ze swoim pupilem u weterynarza. Wybór gabinetów i lecznic weterynaryjnych jest ogromny, nie każde jednak świadczą usługi na najwyższym poziomie.

Dobry weterynarz oprócz kompetencji zawodowych i doświadczenia powinien przede wszystkim lubić zwierzęta. Niestety, zdarzają się też lekarze bez powołania, którzy nie lubią zwierząt, nie potrafią wzbudzić w nich poczucia bezpieczeństwa i zaufania — nasi pupile z pewnością to wyczują i pobyt w gabinecie będzie je dodatkowo stresował.

Weterynarz nie może też bać się zwierząt. Musi zdecydowanie i pewnie podchodzić do naszych pupili, sprawnie podawać leki i przeprowadzać zabiegi, by ograniczyć do minimum ból i dyskomfort zwierzaka.
Bez względu na to, czy przychodzimy z chorym zwierzakiem, czy jedynie na szczepienie lub odrobaczenie, lekarz ma obowiązek dokładnego zbadania zwierzaka. Powinien sprawdzić oczy, uszy, zęby, wygląd skóry i futra, a także zmierzyć temperaturę, osłuchać, zbadać brzuch i węzły chłonne. W razie potrzeby powinien zlecić dodatkowe badania, jednak tylko te, które są rzeczywiście istotne dla postawienia diagnozy. Żaden dobry weterynarz nie rozpoczyna też leczenia zwierzaka, jeśli nie ustali, co mu konkretnie jest.

Przy pierwszej wizycie w gabinecie weterynaryjnym warto też rzucić okiem na jego wystrój. Nie musi być urządzony na najwyższym poziomie, a przede wszystkim czysty i schludny. Ważna jest też poczekalnia, wygodna i przestronnie urządzona. Dodatkowym atutem będzie ciche pomieszczenie, w którym właściciel może być ze swoim zwierzakiem podczas podawania leku w kroplówce lub przy wybudzaniu z narkozy.

Bardzo ważna jest też organizacja pracy gabinetu i rzetelnie prowadzona dokumentacja. Każdy zwierzęcy pacjent powinien mieć własna kartę, w której wpisywane są przebiegi wizyt i leczenia, przeprowadzone szczepienia czy odrobaczenia. Te same informacje lekarz powinien wpisywać w książeczkę zdrowia zwierzęcia, która powinniśmy zabierać na każdą wizytę lekarską.

Weterynarzy, podobnie jak lekarzy medycyny, obowiązuje przysięga Hipokratesa — po pierwsze nie szkodzić. Powinni w swojej pracy kierować się zasadami etycznymi, co jest szczególnie trudne w przypadku usypiania zwierząt. Żaden lekarz nie powinien podawać leków i sztucznie przedłużać życia zwierzakowi, dla którego nie ma już szansy. Ostateczna decyzja zawsze należy do właściciela zwierzęcia, jednak to weterynarz powinien wskazać moment, w którym pozostaje jedynie uśpienie zwierzaka i skrócenie jego cierpienia. Wbrew jakiejkolwiek etyce jest też usypianie zdrowych zwierząt, bo znudziły się właścicielowi.



Z pupilem na strzyżenie
 
Coraz więcej osób dba nie tylko o swój wygląd, ale też o nienaganny look swoich pupili. Wraz z zapotrzebowaniem klientów, jak grzyby po deszczu zaczęły wyrastać salony piękności dla... psów. 

Z pupilem na strzyżenie

Groomerzy, czyli psi fryzjerzy, obcinają sierść i pazurki, a na życzenie właścicieli tworzą wymyślne fryzury. Wbrew pozorom, z ich usług korzysta coraz więcej czworonogów, nie tylko tych przygotowujących się do wystaw.
Właściciele najczęściej życzą sobie podstawowych zabiegów pielęgnacyjnych. Jednak nie brakuje też osób, które proszą o farbowanie sierści, malowanie pazurków czy perfumowanie specjalnymi psimi perfumami. Z zabiegów w salonie groomerskim mogą skorzystać nie tylko psy, ale też koty — szczególnie rasowe z długa sierścią, która często się filcuje, tworząc nieestetyczne kołtuny.

Kto chciałby zostać fryzjerem dla psów, musi ukończyć kurs pod okiem doświadczonego groomera i poznać podstawy kynologii. Przyszli groomerzy poznają wzorce dla poszczególnych ras, zasady ich pielęgnacji oraz wiedzę, jakiej potrzebują do założenia własnego zakładu. Warunek podstawowy — musi lubić zwierzęta, mieć odpowiednie podejście do futrzaków i zdawać sobie sprawę z tego, że te miłe pupile na dźwięk suszarki czy widok nożyczek mogą zrobić użytek ze swoich zębów czy pazurków.

Teoretycznie kurs trwa tydzień, jednak w praktyce przyszły groomer uczy się tak długo, póki nie osiągnie biegłości w swoim fachu. Już po kilkudniowym kursie można uzyskać tytuł groomera pierwszego stopnia — skala jest trzystopniowa, jednak w Polsce, gdzie dziedzina strzyżenia psów jest jeszcze w powijakach, trudno spotkać fryzjera dla czworonogów z drugim stopniem.



Jak dbać o zęby naszych psów




Doskonale wiemy jak ważna jest pielęgnacja zębów. Myjemy je przynajmniej dwa razy dziennie i uczymy tego swoje dzieci. Często zapominamy, że nasi czworonożni domownicy również potrzebują, by zadbać o ich uzębienie.


Myjemy psie zęby jak swoje
Psie zęby należy czyścić co tydzień. Potrzebna jest do tego specjalna szczotka do zębów dla psów lub dziecięca szczoteczka obcięta do połowy długości włosa oraz odpowiednia pasta do zębów. Pasta powinna być także specjalna dla psów, jeśli wybieramy zwykłą (dla ludzi) to zwracamy uwagę na to, by się zbyt mocno nie pieniła i dobrze rozpuszczała osady nazębne. Osadzający się na zębach kamień należy regularnie usuwać u weterynarza. W ten sposób ochronimy zęby psa do późnej starości, a siebie samych od nieprzyjemnego zapachu z psiego pyska. Każdy ubytek, czy odłamanie zęba koniecznie leczymy u specjalisty.


Dobre nawyki od szczeniaka
Szczotkowania zębów trudno nauczyć dorosłego psa, dlatego warto przyzwyczajać do tego już szczeniaki. Na początku możemy masować psie zęby i dziąsła palcem wskazującym. Szczeniak może to przyjąć jako rodzaj zabawy. Z czasem modyfikujemy masaż owijając palec wilgotną gazą, z następnie używamy do tego sody. Ostatnim etapem będzie używanie specjalnej szczoteczki i pasty dla psów. Pamiętaj, by zęby czyścić dokładnie przy linii dziąseł.



Jak postępować ze szczeniakiem i kotkiem


Przygarniasz małego kotka lub szczeniaka? My podpowiadamy, jak wytępić pchły, co zrobić, gdy załatwią swoją potrzebę w domu. 

Mały kotek, którego chcemy zabrać do domu powinien mieć co najmniej dwanaście tygodni. Zabrany wcześniej od matki będzie nam chorować. Jeżeli mamy możliwość wybrania kota spośród jego rodzeństwa, zdecydujmy się na tego, który sam do nas podejdzie i da się pogłaskać.
Gdy chcemy podać kotu tabletkę ( np. odrobaczyć go) należy przytrzymać jego pyszczek palcami, potem wrzucić jak najgłębiej tabletkę i zwilżyć mu lekko nosek.

Natomiast psu należy wcisnąć tabletkę w kawałek czekolady. Gdy pies czy kot załatwią swoją potrzebę w domu należy wytrzeć mocz i przemyć zaplamione miejsce ciepłą wodą z dodatkiem octu lub amoniaku, a następnie jeszcze raz czystą, zimną wodą.

Psu wytępimy pchły kładąc mu do posłania liście orzecha włoskiego. Pchły nie znoszą również zapachu mięty. Natomiast pies czy kot nie będzie wędrował po mieszkaniu z miską w czasie jedzenia, jeżeli podkleisz od spodu miski gumę do weków.

Wyściełane meble można oczyścić z kociej sierści za pomocą wilgotnej gąbki. Można też zwilżyć szczotkę do ubrań spirytusem i wyszczotkować zabrudzoną tkaninę.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz